Szukaj

Nie bądź lump, idź do Second Hand'u

10 listopada 2012

"Większy wstyd jest chodzić ubrany jak lump niż kupować w lumpeksie"




Kupuje w Second Hand'ach i się tego nie wstydzę. Czuję się mądrzejszy od szlachty kupującej w markowych sklepach. A dlaczego?Ponieważ kupuje takie same rzeczy, a czasem i lepsze dużo taniej.


Idę sobie do takiego Second Hand'u, podchodzę do koszul, a tam Mark Spencer, Lacosta, Next i parę innych fajnych firm. Koszul do wyboru do koloru. Za każdym razem kupuję jakąś ładną w innym kolorze i z innym wzorem.
Sweterki też, do wyboru do koloru.
Spodni tyle, że nawet na moje nie wymiarowe długie nogi się coś znajdzie.
Bluzy, Kurtki, T-shirty. Wszystko na wagę.
Gdy jest dostawa to za kilogram 72 zł jest, ale wtedy naprawdę można perełki znaleźć. Pod koniec tygodnia tak w sobotę można kupić już kilogram za 10 – 15 zł. Ostatnio za kurtkę, 2 swetry i koszulę dałem 26 zł. A wszystko jest porządne i wygląda jak nowe, chyba nawet było nowe. Nieźle co? 
W markowych sklepach za to samo bym dał ze 300 zł. Czy to nie jest oszczędzanie?

Nienawidzę chodzić po markowych sklepach, wszystko jest tam drogie, a to co jest tańsze wygląda jak by miało się rozpaść za chwilę. Ciężko jest tam znaleźć coś fajnego. Często obszedłem 10 sklepów zanim znalazłem dobre i fajne spodnie.

Jedyny minus Second Hand'ów jest taki, że nie ma tam butów. Ale na buty też mam już sposób. TK Max. Przeceny są tam niesamowite. Kupiłem trampki, bardzo fajne za 125 zł w przecenie z 430. Mam je już 2 rok i dalej są w dosyć dobrym stanie. To jest taki markowy Second Hand. Można tam kupić taniej ciuchy z całego świata, każdej firmy. C&A też jest dobre.

Wiesz co jest fajne? Że po Second Hand'ach chodzą głównie kobiety, więc faceci mogą tam łatwiej znaleźć coś dla siebie, bo mniejsza konkurencja.

Dlatego polecam, zmień swój sposób myślenia na second hand'y, cichlandy czy inne lumpeksy. Jak wiesz, gdzie jest dobry to możesz ubrać się dobrze i tanio. Nie ma co się wstydzić tego, gdzie kupujesz. Ważne, byś dobrze wyglądał.

W Warszawie są np.:
-Na Mokotowie na Puławskiej jest tego dużo.
-Na bazarkach nie raz są.
-Przy większych ulicach.

Poza Warszawą:
-w Pruszkowie przy stacji WKD

Zacznijcie taniej się ubierać!

Dobranoc

2 komentarze:

  1. Waldek, jak tak będziesz je reklamował to niedługo do mojego zagłębia wpadną takie tłumy że nie będę miała w co się ubrać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie reklamuje, gdybym reklamował to bym miał chociaż jakąś kasę za to. Ja próbuję zmienić myślenie.

    OdpowiedzUsuń