Dzień Dobry.
Jestem w szalonej podróży z Panem Grejpfrutem.
Oto Pan Grejpfrut:
 |
Jest to wesoły osobnik, który wiecznie się uśmiecha. Genialny towarzysz do podróży. Mimo tego, że jedzie sobie wesoło w siatce i tak się uśmiecha. |
 |
W piątek zaczęliśmy się szykować do wyjazdu na
Warsztaty Fotograficzne w Bieszczady na 6 dni.
|
 |
| A w sobotę wyjechaliśmy. Podróż była wesoła. |
 |
Dojechaliśmy na 18. A w niedzielę ruszyliśmy w plener w Komańczy. A nasz leniuch był noszony na rekach, ten to ma dobrze. |
 |
Szła z nami suka, którą nazwałem Andrzej i mimo, że później dowiedzieliśmy się jak ma na imię to Andrzej się już przyjęło |
 |
| Gdy był postój położyłem Pana Grejpfruta na mchowej poduszeczce |
 |
Odwróciłem głowę i nagle na jego miejscu była szyszka. Ale się zdziwiłem i jednocześnie przestraszyłem, że znikł mój towarzysz. |
 |
| No i zaczęły się poszukiwania po tym mhrocznym lesie. |
 |
| Już myślałem, że to On, ale to tylko grzyby. |
 |
Na szczęście udało mi się znaleźć jego kryjówkę w starym pniu. Oj nie dobry ten Pan Grejfrut. |
 |
| Przypadkiem znalazłem mózg i sobie wszczepiłem. |
 |
| Spotkaliśmy Krówczaki, bardzo seksowne Krówczaki. |
 |
| Strasznie się męczyłem z sfokusowaniem Pani Jagódki. |
 |
Tak w ogóle w piątek byłem na szkoleniu z Kominkiem, a w Sobotę byłem już "Pod Kominkiem" |
I tak mineły pierwsze 2 dni naszej podróży.
Pan grejpfrut całkiem pozytywnie się uśmiecha, nie rozpieszczaj go za bardzo :)
OdpowiedzUsuń