Szukaj

Bajka o Kobiecie i Złej Wróżce Feministce

18 października 2012


 Z dedykacją dla Kasi. Miłego czytania




Dawno Dawno Temu w pewniej pięknej krainie, gdzie była kuchenka, zlew i blat siedziała kobieta. Jako, że to od górnie było miejsce przypisane kobiecie to nie mogła stamtąd odejść. Była w sumie zadowolona ze swojego życia. Zmywała, gotowała i sprzątała. Lecz pewnego dnia do jej ulubionego magicznego pomieszczenia przybyła Zła Wróżka Feministka i zaczęła jej mówić dziwne, nie stworzone rzeczy, o których nawet ta kobieta nie marzyła. A to, że może istnieć po za kuchnią, a to, że może robić rzeczy inne niż zmywanie. I tak ją namawiała, żeby wyszła z kuchni i zaczerpnęła na początek świeżego powietrza. Ta bez zastanowienia wyszła, bo ją ciekawiło jak jest poza kuchnią, jak jest w świecie, który widziała tylko z okna.
Tak, więc wyszły na podwórko, Kobieta sobie pooglądała, po oddychała i wróciła. Była bardzo pod ekscytowana tą przygodą. Oczywiście nic mężowi nie powiedziała.
A on widząc ją pod ekscytowaną tylko myślał o tym, że jest napalona i wziął ją 3 razy na stole i raz na lodówce. Ale ona nie myślała o tym. Cały czas myślała o tej podróży na zewnątrz.
Przez kolejne dni wróżka się znów zjawiała i pokazywała kobiecie coraz to nowe możliwości, coraz to nowe tereny.Zaczęło się niewinnie od zwiedzania pobliskich polan, a skończyło na spaniu z 5 mężczyznami naraz. 
Pewnego dnia. Mąż wracając z pracy nie spotkał kobiety w miejscu, gdzie powinna być i się zaniepokoił. Wybiegł z domu na podwórko, też jej nie było. Przeleciał wszystkich sąsiadów, też jej nie spotkał. 
Gdy już zrozpaczony wracał do domu usłyszał jakiś dziwny dźwięk w starej szopie. Zaciekawiony poszedł tam zobaczyć co się dzieje. Nie mógł uwierzyć w to co widział. 20 kobiet nago siedziało na dzikim koniu. Facet zemdlał. 
Po jakimś czasie nagle się obudził.
Okazało się, że jest nagi i przyczepiony do beli siana, obok niego faceci w tej samej sytuacji, a wokół tańczyły nago kobiety. Nagle jego żona wzięła pochodnie i razem z innymi kobietami w godowym tańcu podpalały bale. 
W pewnej chwili zobaczył jakąś dziwną postać ze skrzydełkami latającą nad głową kobiety, jego żony i krzyknął: -Patrzcie tam coś koło niej lata
To zła wróżka Feministka. 
Kobiety obudźcie się ona wami zawładnęła -:krzyknął facet.
Ale kobiety tak jakby głuche. 
Faceci już prawie płoną. Gdy mąż krzyczy- DO KUCHNI! 
Żona zareagowała. Spojrzała się na niego i rzekła: - Nie. Już nigdy więcej nie będę siedziała w kuchni. Już nikt nade mną nie ma władzy.Teraz jestem sama sobie władzą. Mężczyzna zasmucony i jednocześnie zrozpaczony, że zaraz zginie się rozpłakał. 
Nic tak na kobietę nie działa jak płacz faceta.
Zgasić ich! -:Kobieta rzekła.
Na co Zła Wróżka Feministka: - NIE! Nie taki był plan. Miałyście się pozbyć mężczyzn. 
Na co kobieta: -Nie mów mi co mam robić! Jestem wolną osobą i sama będę decydować o swoich decyzjach. Rozwiążemy was pod warunkiem, że dacie nam większe możliwości. Że będziemy mogły wychodzić na dwór, chodzić do kościoła, pracować, wydawać pieniądze i głosować.

Faceci wiedząc, że to jedyna możliwość wydostania się zgodzili się na to, chodź bardzo nie podobało im się to "wydawać pieniędzy".
Od tego wydarzenia, faceci zaczęli polować na wiedźmy, aby nie powtórzyć tej sytuacji. Ale już nic nie było jak dawniej. Kobiety zyskały prawa i zaczęły się rządzić, wydawać ciężko zarobione pieniądze i szantażować seksem.
A morał tej bajki taki:
Feministki to ZŁO, a jak zobaczysz "napaloną" kobietę, ona wcale nie musi być napalona. Może ma jakiś inny powód.
KONIEC


1 komentarz:

  1. " Przeleciał wszystkich sąsiadów " :D
    Zacnie, milordzie.

    OdpowiedzUsuń