Szukaj

Podsumowanie 2013 według Waldemara - Filmy

4 stycznia 2014

Filmy


podsumowanie, filmy, 2013, gra, endera, hobbit, iron man 3, dary, anioła, wrażenia, recenzja, kick ass 2

Poza tym chciałem zrobić jeszcze jedno podsumowanie. Takie bardziej ogólne. Ale mi się nie chce.
Dlatego na filmach zakończę i zacznę pisać o czymś ciekawszym.Ale do rzeczy. Filmy tu zaprezentowane to 5 najbardziej oczekiwanych przeze mnie filmów w tym roku. I kolejne kilkanaście, które też obejrzałem. Wrzucam tu tylko te filmy, które oglądałem w kinie. I w większości są to ekranizacje książek.


1. Gra Endera

Wspominałem kilka razy na blogu jak bardzo czekam na ten film.
Historia dziecka, które ma za zadanie obronić świat przed armią Formidów (stworzenia mrówkopodobne).

Armia cała składa się z dzieci w wieku podstawówki. Poza nauczycielami i przywódcami. Szkolenie odbywa się w kosmosie. Dzięki czemu możliwe są walki drużyn na bezgrawitacyjnej arenie. 

Ender to chłopak bardzo inteligenty. I nie myślący schematycznie. Dlatego całe dowództwo postawiło na niego całą swoją nadzieję na zwycięstwo. 

Choć z filmu wyszedłem zadowolony i bardzo mi się podobał. To jednak po powrocie do domu zrozumiałem, że czegoś mi brakowało. Bardzo mi brakowało bitw drużynowych na arenie. I tego jak dochodził do danej taktyki działania.
Dlatego uznałem, że film jest tylko uzupełnieniem książki. Człowiek, który nie czytał książki nie zrozumie wielu rzeczy. Bo wiele jest niedopowiedziane.

Tak czy inaczej to bawiłem się dobrze. Bo to co było pokazane. Było pokazane dobrze.

2. Hobbit 1 i 2 część


Drugą część oglądałem niedawno, bo dopiero wyszedł. Pierwszą, nie pamiętam kiedy, ale jakoś po premierze. 


Film (będę mówił o 1 i 2 części jednocześnie) jest genialny w swoim gatunku. Ma wszystko co trzeba. Orki, Elfy, Krasnoludy, piękne krajobrazy i ciekawą historię.
Słyszałem, że wiele osób zanudziło się na Hobbicie. Ja przeciwnie. Siedziałem zaciekawiony i chłonąłem wszystko.
Hobbit mi się dużo bardziej podoba od Władcy Pierścienia przez, którego nie byłem wstanie przebrnąć.
O książce już nie mówię, bo nie czytałem ani jednej, ani drugiej.
Jak nic, Hobbit będzie klasyką gatunku.

3. Iron Man 3

Oglądałem go na maratonie. Dlatego miałem całą historię od razu przedstawioną.
Kolejny film, na który bardzo czekałem i mnie nie zawiódł. Dużo robotów, dużo akcji i wewnętrzne problemy głównego bohatera. Tak się teraz robi dobre filmy.
Uwielbiam kino Marvelowskie. I czekam na kolejną część, albo Iron Mana, albo Avengersów, albo film o jakimś innym bohaterze Marvela.

4. Dary Anioła – Miasto Kości


Kolejna ekranizacja książki, o której pisałem wczoraj. Nie mam co pisać o fabule. Choć na początku wszystko było zgodnie z książką, czym dalej tym bardziej się rozmijało. 

Bez znajomości książki można go obejrzeć, bo ma ciekawą fabułę. I świetną muzykę. Ale książka ma uzupełnienie wielu ciekawych rzeczy. Jak np.: nazwa mieczy, którymi się posługiwali. 

Były jeszcze zgrzyty dotyczące aktorów odgrywających daną rolę. Bo wiele nie pasowało do tego jak to sobie wyobrażałem. Chyba najbardziej ze wszystkich pasował główny zły bohater, czyli Valentine. A najbardziej nie pasował aktor grający czarodzieja Magnusa Bane'a, bo powinien mieć długie czarne włosy. Ale wtedy w sumie nie wyglądał by na geja, którym był.


5. Kick Ass 2


Moje zestawienie opanowała magia i super bohaterowie. Tak, Kick Ass 2 to komedia o super bohaterach, w której gra nawet Jim Carrey. Świetna rola.


Po obejrzeniu pierwszej części i posikaniu się ze śmiechu, wiedziałem, że muszę obejrzeć drugą część... i trzecią też, bo już kręcą.
Jak ktoś nie oglądał pierwszej części. To niech najpierw się zabije, a potem niech obejrzy. Bo nie wie co traci. A potem drugą.

Jest to bardzo dobrze zrobiona komedia o super bohaterach. Nie tak jak przygłupi film o Człowieku Ważce.

Najbardziej z całego filmu kocham Hit Girl, czyli Cloe (tak ma chyba na imię w rzeczywistości). 

Nie wiem ile ma lat, ale jest młoda i ją kocham za tą rolę. Wbija się, z jakiegoś mieczopodobnego czegoś rozwalala gang i sobie wychodzi... choć sceny z nią na babskiej imprezie, jak ją uświadamiały różne rzeczy. Mistrz.

Inne filmy, które oglądałem w 2013:


1. Nędznicy

Nuda. Trzy godziny śpiewania.

2. Przelotni kochankowie

O mój boge? Czo ja obejrzałem?- moja reakcja po tym filmie Almodovara. Tyle gejostwa to ja dawno nie widziałem.

3.Igrzyska Śmierci w pierścieniu ognia.

Film i książka nudna. Pierwsza część była świetna. Ta była nudna.

4. Percy Jackson – Morze Potworów.

Całkiem fajny film przygodowy. Polecam.

5.Django

Świetny film Tarantino. Choć nie pamiętam, czy oglądałem go w kinie.

6. Iluzja

Ciekawy film z zaskakującym zakończeniem.

7. Millerowie

Jedna z najlepszych komedii w tym roku.

8. Intruz.

Nudy. Dobry pomysł na historię, beznadziejne wykonanie.

9.Thor: Mroczny Świat

To Marvel, więc must have do obejrzenia.

10. Hansel i Gretel.

Świetna historia dorosłych Jasia i Małgosi polujących na wiedźmy. Z zajebistą piosenką końcową.

11. Jobs

Czytałem biografie to i obejrzałem. Dobrze zagrana. Choć lepiej opowiedziana w książce historia Steve'a Jobsa. Założyciela Apple.

12. Drogówka

Najlepszy polski film w tym roku i jedyny w całym zestawieniu.

Filmy, które jeszcze muszę obejrzeć:


1. Grawitacja.

Powinienem obejrzeć w kinie, bo tam daje najlepsze efekty. Ale mi się nie chciało.

2.Pacific Rim.


Roboty, wielkie potwory. To lubię.

3.Wielki Gatsby

Czytałem Gatsby'ego. Film też powinienem obejrzeć.

4. Wilk z Wall Street.


Na początku nie byłem chętny, ale teraz wiem, że muszę to obejrzeć.



Zapraszam na mój fanpage : Nieskrępowany Waldemar


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz