Siemaneczko Ziomeczki. Dzień Dobry.
Dziś dowiesz sie dlaczego uważam, że kobiety są nudne i co mnie skłoniło do takiej myśli oraz o dwóch rodzajach klaunów.
Zaczynajmy.
Jechałem sobie tramwajem
(tak w tramwaju mam dobre rozkminy), wczoraj na stand up Jakuba
"Dema" Dębskiego (Dębski Pachnie :C...If you what i mean)
i nagle wpadła mi myśl, że nie znam dziewczyny, która by mnie
rozśmieszyła. Kurna, no znam tyle dziewczyn, ale chyba przy żadnej
nie śmiałem się do rozpuku. Co jest z wami dziewczyny?
Nie raz było tak, że się
podśmiewałem, że zrobiłem "hahahandel ludźmi", ale nigdy nie
śmiałem się przez dziewczynę, aż do płaczu. Tak, że mnie
brzuch bolał. Taka całkowita głupawka. Znasz ten stan, co nie?
Faceci na pewno, bo są to zabawniejsze stworzenia. Nie raz się
śmiałem przez jakiegoś faceta, a czasem sam przez siebie, jak
palnąłem jakąś głupotę w stylu :"O fajnie, ktoś tam będzie
grał w Stodole, ciekawe kiedy...chyba nigdy". Choć to brzmi
bez sensu to brzmiało to tak głupio i śmiesznie, że przez pół
godziny miałem atak śmiechu. Jak o tym myślę i teraz piszę, to, aż
mi się śmiać chce.
A kobiety albo się wstydzą być
zabawne albo nie umieją. Pewnie między koleżankami, to nie raz
wpadałyście w atak śmiechu. A co ze mną? Co z facetami? Też
chcemy się pośmiać dzięki płci pięknej.
W ogóle jak widzę kobiety to jakieś
takie poważne są, smutne, zamyślone. Nie mówię, że wszystkie,
niektóre dziewoje swym pięknym uśmiechem obdarowywują wszystkich,
że, aż dzień się lepszy robi. Ale większość to takie cegły.
Co się z nią, ani pośmiać ani czasem nawet mądrze pogadać jak
już mamy być poważni.
Być może tylko ja tak mam, bo w
grupie to zazwyczaj moja osoba robi za tego pojebusa, który zabawia
towarzystwo. Są w ogóle 2 rodzaje klaunów. Pierwszy to ten co
zachowuje się jak pies i grupa mu mówi co ma zrobić np. "Ej,
dawaj wejdź na drzewo i obsikaj staruszkę" i drugi, czyli ja,
który jest sam na tyle kreatywny, że potrafi ludzi zabawić. A to
durnym całkowicie losowym tekstem, a to sucharem, a to jakiś teatrzyk odwale.
Pojebane
kobiety są fajne, tylko szkoda, że tak nie wiele okazuje to, że jest
pojebana. Ja wiem, bo nie wypada, bo od tego są faceci. NIE. Kobieto
zabaw mnie, zrób mi dobrze umysłowo, popraw mi humor jakimś
sucharem (byle nie zbyt suchym). Chcę tego. Doprowadź mnie do
płaczu, ale po przez śmiech, nie po przez kopa w jaja. Tylko nic na siłę. Nie dasz rady?
Jesteś nudna.
A wiesz, że można się dowiedzieć
czy kobieta jest nudna. Pytasz się kobiety: "Jaką przygodę
ostatnio przeżyłaś?" albo"Co ostatnio zrobiłaś
szalonego?" albo mówisz, żeby opowiedziała jakiś dowcip.
Oczywiście nie każda to dusza towarzystwa i nie będzie chciała
opowiedzieć. Albo spali go niczym żyda w piecu. Wtedy zapewne kobieta jest nudna, no
chyba, że naprawdę robi coś ciekawego. Jeżeli po odpowiedzi
powiesz wow albo nawet całkowicie zmyśli jakąś przygodę tylko
tak, aby była ciekawa to już wiadomo, że kobieta nie jest nudna.
Kreatywni ludzie nie są nudni. No, ale jak dowiadujesz się jak to z
koleżankami w sklepie złamała paznokieć, to co do kurwy nędzy
jest w tym ciekawego? Albo opowiada jak to siedziała w domu i
czytała książkę i gołąb jebnął w okno. Fajnie, nawet zabawne.
Plus za czytanie, ale też nie jest to super ciekawe. Albo mówi Ci
jak to grała w LOLA i biła sobie miniony na midzie, a tu nagle
wyleciało na nią trzech i wszystkich zabiła... KOBIETO WYJDŹ ZA
MNIE!
To ma znaczyć, że jak robi to co ty
to na pewno nie będziecie się nudzić.
Czółko i do środy :D
Czasami myślę, że kobiety po prostu próbują zająć miejsce mężczyzn.
OdpowiedzUsuńFaceci sobie żartują, spotykają się w weekendy z kumplami a kobiety zasuwają do roboty w spódnicach do kolana i marynarkach, z teczkami pod pachą... A potem narzekają: że zestresowane, że nie mają czasu dla siebie, że się poświęcają, że zmęczone. Nie dziwne że nie mają ochoty na żarty skoro tak usilnie chcą dowieść że mogą robić to co facet.
Poza tym może sęk jest też w tym, że kobieta za dużo myśli. Zastanawia się co powiedzieć, kiedy powiedzieć i czy wogóle powiedzieć, po czym dochodzi do wniosku że to głupie i dziecinne i tego nie powie. Przykład: dziewczyna jest sobie na randce, fajnie się gada, i chce powiedzieć coś zabawnego. Jak w tym momencie rozumuje? Powie, chłopak się pośmieje po czym stwierdzi że fajna kumpela i.. umarł w butach. W jej przekonianiu. Nie dopuszcza myśli że to nie koniec jeśli powie coś śmiesznego.
A żeby było po równo dodam, że dziewczyna jest w stanie być spontaniczna czy zabawna ale do tego jest potrzebny dobry partner do rozmowy ;)
L.
No i to właśnie to co chciałem powiedzieć w tym poście. Tylko, że mi chyba nie dokońca wyszło, więc twój komentarz jest takim podsumowaniem mojego posta. Dzięki.
UsuńOczywiście zgadzam się z tobą, że dziewczyny potrafią być spontaniczne. Być może to moja wina. Może przy mnie nie czują sie zbyt luźno, by być spontaniczne. Choć raczej powinny tak się czuć, bo nie jestem bardzo poważny i nie ograniczam. Jestem przyjacielski i sympatyczny. Nie wiem.
Co do pocztku, to prócz tego, że kobiety są zestresowane i zapracowane, co im to uniemożliwia. To są to Polki. W Polsce ciężko być wesołym człowiekiem, gdy się po 8 godzin haruje w biurze, czy w innym miejscu. I do tego jeszcze szef wkurwia. To może być przyczyna takiego stanu rzeczy.
cieszę się że mogłam pomóc ująć to w kobiece słowa ;)
UsuńL.
z tym paznokciem to racja. Kolor nie taki. Makijaż zły, ubranie mogłoby być inne. Same nam sie podkładają. My widzimy je jako super, pasująca mi albo nie. Czarne/białe i już. Jeśli umawiam się z dziewczyną oznacza to dla mnie że chcę z nią spędzić czas. Akceptuję ją taką jaka jest. A ona co robi ... mówi mi że ma za grube uda, piersi za małe czy stopy za duże. Fuj! i ja się z nią umówiłem????? Idiota ze mnie!
OdpowiedzUsuńfacet
No ta, to narzekanie na to, że jestem gruba mając nogi jak patyki to jest lekko chore. Ale cóż, one chcą posłuchać tylko, że nie są. Gorzej jak zakochany facet tego nie zauważa(bo wszystko idealizuje)i ona mówi takie rzeczy to on się przygląda i przestaje mu się podobać.
UsuńPiesi nie mogą być za małe, piersi są albo duże albo odpowiednie albo ich nie ma.
Nie wyjdę za Ciebie i nie często zdarza mi się zabić 3 na midzie
OdpowiedzUsuńŚlubu nie będzie,ale seks ok? :P
Usuń