Władca literek: Powrót Waldemara

"Blog jest jak kobieta, którą kochałeś. Zawsze o niej będziesz pamiętał." 

~Jan III Sobieski.

Tak jest też ze mną. Nawet, gdy już myślałem, że zapomniałem to sobie przypominałem, że on istnieje. I, że czeka na mój powrót.

Postanowiłem, że od nowego roku odkurzam go i znów zaczynam pisać. Za często się poddaje, z czegoś rezygnuje, a tak człowiek życia nie wygra. 

Zarazem często też wracam, albo myślę nad powrotem do czegoś co zaniechałem. 

Ostatnio, np.: odkopałem moje wiosło, znaczy się gitarę klasyczną i nawet udało mi się nauczyć kilku bić. 

A ilość gier, które zacząłem i nie skończyłem jest ogromna. 

Dlatego trzeba w końcu ruszyć swoje leniwe dupsko i zacząć działać. Mam dużo do powiedzenia, a zamiast spamować tym na Facebooku i wkurzać innych powinienem spamować tym tu.

To miejsce czytają osoby, które chcą. Moje wpisy na fb czytają wszyscy i nie wszyscy chcą. W sumie i tak pewnie połowa moich znajomych zablokowała wyświetlanie się tego co wstawiam.

A ja tylko chcę się podzielić ze światem czymś ciekawym co znalazłem lub usłyszałem.

Jako, że dziś sylwester to życzę bombowej imprezy, wielu litrów wypitego alkoholu i skowyrnego nowego roku!

Impjezowa nutka sylwestrowa!