Mam. Chyba. W sumie w tym momencie zrozumiałem sens tego powiedzenia. Parcie na telewizor po stronie osoby oglądanej.
Od początku roku mam bardzo castingowo-nagraniowy czas.
Byłem na castingu do programu "Idealna Niania", który leci na TVN Style. Napisali, że jest casting to przyszedłem. A co? Warto próbować. Co ciekawe miałem być nianią. Chcieli odnowić ten program i wprowadzić męską nianie. Raczej nie dostanę tej roli, ale może dostanę jakąś poboczną.
Wczoraj to jest 9 stycznia byłem na nagraniu serialu "Prawo Agaty", który jest na
TVN. NIGDY WIĘCEJ! Za 14 godzin zapłacili 60 zł. Super.
W sumie jak tak popatrzeć to nie pracowałem tam nawet porządnie dwóch godzin, bo czy siedzenie można nazwać pracą?
Na widowni siedziałem jakąś godzinę maksymalnie łącząc wszystkie momenty w, których nas wzywali, a tak to siedziałem w pomieszczeniu dla statystów. NUDA! Przynajmniej pod koniec było wesoło i można było sobie pogadać i pożartować z innymi statystami.
I była zupa ogórkowa.
Biedni zanudzeni statyści, ale aktorzy też mają ciężko. po 10 razy powtarzać ten sam tekst. A to dubel, a to inne ujęcie. Masakra. Nie chcę pracować w telewizji!
A dziś wreszcie coś porządnego. Casting do reklamy biedronki. Nie będę pisał ile mi zapłacą, jak mnie wezmą. Wreszcie to są pieniądze, a nie grosze, które wydam jednego dnia.
Musiałem powiedzieć krótki tekst. Naturalnie, lecz z ekscytacją.
Nauczenie się tekstu to na początku był problem, bo nigdy nie lubiłem uczyć się wierszy na pamięć.
No, ale po prezentacji maturalnej z Polskiego jestem wstanie nauczyć się i 10 stron wiersza.
Drugim problemem było to, że się za bardzo denerwowałem i próbowałem wszystko zrobić za szybko i chaotycznie.
Myślę, że mam duże szanse. Z osób, które ze mną były w studiu, wypadłem najlepiej. Wszyscy jacyś tacyś nieśmiali albo mówili cicho, albo tekstu nie pamiętali porządnie. Może jeden był na tyle dobry, by się ze mną mierzyć pod względem energii i naturalności.
DOSTANĘ TĄ ROLE! I będziecie musieli mnie oglądać w telewizji. Jak będę wam ekscytująco opowiadał o tym, że biedronka jest tania i ma dobrą jakość produktów.
A wtedy będziesz mógł powiedzieć:" O znam tego gościa. Czytam jego bloga. Pierdoli smęty, ale czasem z sensem. Farciarz się do reklamy biedry dostał". A na twarzy będzie rysował się ironiczny uśmiech, że się sprzedał i gra w reklamie biedry. Żal!
Proszę o spokój.*
* Jak obejrzycie Prawo Agaty to zrozumiecie. Ja jebłem ze śmiechu.
Ciekawe doświadczenia, może kiedyś i ja spróbuje.
OdpowiedzUsuń